Posty zostały przygotowane w formie cyklu i dlatego proponuję czytać od 1, aby stanowiły logiczną całość 🙂
Witaj serdecznie w szesnastym poście z cyklu #PoznajDietęMentalną,
Wczoraj wspomniałam, że w odchudzaniu nie chodzi tylko o odchudzenie swojego ciała i o jakieś cyferki na wadze.
Można mieć dużą cyferkę i być szczęśliwą osobą, a można mieć małą cyferkę, a cały czas żyć w poczuciu nieszczęścia.
Zobacz jakie to śmieszne, że pozwalamy, aby jakaś cyferka decydowała o tym, jak my mamy się czuć?
Specjalnie używam tego określenia cyferka, aby podkreślić komizm tej sytuacji.
W Diecie Mentalnej chodzi o to, aby nauczyć się kochania siebie niezależnie od tego, jaką masz cyferkę na wadze.
Chodzi o to, abyś pokochała to ciało, które masz obecnie, bo przecież, gdy schudniesz, to będziesz miała to samo ciało, tylko trochę lżejsze.
A więc po co czekać na jakąś cyferkę na wadze?
Jeśli pokochasz siebie już teraz, taką, jaką jesteś, to przestaniesz tracić czas na myślenie o tym, czego Ci brak lub czego masz za dużo.
Jeśli żyjesz w poczuciu, że brak Ci pięknego ciała, to będziesz miała więcej tego braku w przyszłości, bo brak tworzy brak.
Jeśli żyjesz w poczuciu, że za dużo ważysz, to w przyszłości będziesz ważyć jeszcze więcej…
Tak to po prostu działa, to o czym myślimy, naszymi myślami przywołujemy do doświadczenia, bo energia myśli, nigdy nie ginie bez śladu.
Pomyśl o tym
Z tą myślą zostawiam Ciebie dziś i zapraszam na kolejny post z cyklu #PoznajDietęMentalną już jutro o 11:11.
Iwona Nowaczyk-Krajewska
www.DietaMentalna.pl